Polsko-ukraińskie przejście graniczne w Dorohusku działa już normalnie. Jak poinformowało ukraińskie Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, po trwającej 10 dni blokadzie po polskiej stronie przywrócono normalne odprawy ciężarówek.
Kijów podkreśla, że przez blokadę przejścia granicznego w Dorohusku (woj. lubelskie) Ukraińcy ponieśli znaczne straty.
W oświadczeniu ukraińskiego ministerstwa poinformowano, że strona ukraińska jest wdzięczna, iż po negocjacjach z polskim Ministerstwem Rozwoju i Technologii oraz Lubelskim Urzędem Wojewódzkim udało się znaleźć rozwiązania, które doprowadziły do odblokowania tranzytu.
Od początku maja przejście nie działało, bo protestowali tam polscy przewoźnicy. Twierdzili, że są nierówno traktowani w porównaniu z kierowcami z Ukrainy.
Blokada sprawiła, że po ukraińskiej stronie w kolejce do odprawy czekało aż 3,5 tys. ciężarówek.
Normalnie w Dorohusku odprawianych jest 700 pojazdów w ciągu doby. Podczas protestu przepuszczano zaledwie 40 dziennie.
Mimo blokady, protestujący przepuszczali na przykład transporty z pomocą humanitarną dla Ukrainy oraz ze świeżą żywnością.