Ponad trzy promile alkoholu miał rolnik z powiatu krasnostawskiego, który jechał ciągnikiem zygzakiem i śpiewał. Jeden z kierowców nagrał jego drogowe "wyczyny" i powiadomił policjantów. Na filmie widać, jak niewiele brakowało, by doszło do wypadku.
Niefrasobliwy traktorzysta jechał drogą publiczną w miejscowości Bończa. Nie był w stanie utrzymać toru jazdy i co chwilę zjeżdżał na pobocze. O mało nie uderzył w lampę.
Policjanci zatrzymali mężczyznę na jednej z posesji. Badanie alkomatem wykazało, że 45-letni mieszkaniec gminy Kraśniczyn miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie - poinformowała aspirant Jolanta Babicz, oficer prasowa KPP w Krasnymstawie.
Mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydany przez sąd po tym jak w styczniu został zatrzymany pijany za kierownicą osobowego audi. Teraz grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.