Policjanci zatrzymali sześć osób, które w Chełmie czerpały korzyści majątkowe z prostytucji. Procederem kierował 44-latek karany już w przeszłości za takie przestępstwa.
W nielegalny proceder zaangażowane były dwie rodziny. Jedną z nich była 32-latka, która razem z rodzicami wynajmowała swoje mieszkanie.
Z ustaleń śledczych wynika, że zarówno ona, jak i rodzicie wiedzieli o faktycznym przeznaczeniu mieszkania i w związku z tym pobierali wysokie stawki za wynajem lokalu - poinformował nadkom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.
Druga rodzina, która oficjalnie wynajmowała od nich lokal, to 40-latka i jej mąż. To oni zamieszczali ogłoszenia na portalach internetowych, zapewniali ochronę i wyposażenie kobietom, które świadczyły usługi seksualne.
44-latek oraz jego siostra i jej mąż zostali już tymczasowo aresztowani. Liderowi grupy grozi do 10 lat więzienia, pozostałym osobom do 5 lat pozbawienia wolności. Wobec 32-latki i jej rodziców zastosowano policyjny dozór i 50 tys. zł poręczenia majątkowego.