Do niecodziennego zdarzenia doszło w miejscowości Krasnystaw w Lubelskiem. 51-letni obywatel USA przyjechał na komendę, bo chciał złożyć zawiadomienie w sprawie zniszczenia okularów. Jednak to on wyszedł z zarzutami. Jak się okazało, mężczyzna miał ponad promil alkoholu we krwi. Teraz za jazdę na podwójnym gazie grozi mu do 3 lat więzienia, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia aut.
W sobotę policjanci zatrzymali 51-latka, który przyjechał osobowym volvo na komendę w Krasnymstawie, bo chciał złożyć zawiadomienie w sprawie zniszczenia okularów. Zastępca dyżurnego, który rozmawiał z mężczyzną, wyczuł od niego woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał w organizmie ponad promil alkoholu.
Teraz wobec obcokrajowca zostanie wszczęte postępowanie. Chciał zgłosić przestępstwo, lecz sam wyszedł z komisariatu z zarzutami.
Zgodnie z obowiązującym prawem, za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Ponadto nowelizacja Kodeksu karnego, która weszła w życie 14 marca, wprowadza również możliwość konfiskaty samochodu.
Jak informuje krasnostawska policja, obywatelowi USA nie został zabrany samochód.