Nie na mecz ukochanej drużyny a za kratki trafił poszukiwany listem gończym 40-latek. Mężczyzna ukrywał się cztery lata, wpadł kiedy przyjechał do Łodzi na piłkarskie derby.
Zaopatrzony w ubrania i gadżety z logiem ukochanej drużyny wybierał się na stadion, ale te plany pokrzyżowali policjanci, którzy wkroczyli do apartamentu w Łodzi.
Mężczyzna poszukiwany listem gończym przyjechał z Niemiec do Polski tylko na kilka dni.
Mężczyzna kilka lat temu oszukiwał w Internecie. Chcąc uniknąć odpowiedzialności wyjechał do Niemiec. Czas mijał, ale miłość do futbolu i ulubionego łódzkiego klubu piłkarskiego nie gasła. Postanowił zaryzykować i przyjechał na derby - relacjonuje oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli sierż. sztab. Katarzyna Biniaszczyk.
Poszukiwany nie spodziewał się wizyty funkcjonariuszy. Został zatrzymany przez zduńskowolskich policjantów, a następnie doprowadzony do zakładu karnego.