Policjanci z Łodzi zatrzymali 21- i 24-latka podejrzanych o uszkodzenie w poniedziałkową noc 30 samochodów zaparkowanych na osiedlu Retkinia. Mimo młodego wieku obaj mają bogatą policyjną kartotekę. Starszy ukrywał się, bo był poszukiwany do odbycia kary więzienia.

REKLAMA

Pierwsze zgłoszenie dotyczące dwóch osób, które wybijały szyby w samochodach na parkingu przy ul. Kusocińskiego w Łodzi wpłynęło do policji w poniedziałek około godz. 1 w nocy. Gdy patrol dotarł na miejsce, sprawców już tam nie było - pozostawili po sobie zniszczone szyby w 13 pojazdach. Do wtorku fakt uszkodzenia aut zgłosiło policji łącznie 30 mieszkańców osiedla Retkinia.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze z III Komisariatu - przeprowadzili szczegółowe oględziny, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne, a przede wszystkim przejrzeli zapisy monitoringów znajdujących się w rejonie zdarzenia.

Retkińscy policjanci wspierani przez kolegów z Komendy Miejskiej i Wojewódzkiej Policji w Łodzi na bazie zebranego materiału dowodowego i pozyskanych informacji wytypowali osoby mogące stać za tym bezmyślnym aktem wandalizmu. Ustalili, w jakim rejonie miasta mogą przebywać podejrzani i poddali go wnikliwej obserwacji. We wtorek ok. godziny 20.30 jeden z patroli zauważył w rejonie skrzyżowania ulic Maratońskiej i Popiełuszki dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisom sprawców. Jeden z nich wszedł na teren stacji benzynowej, natomiast drugi na widok policjantów usiłował uciec. Już po chwili obaj zostali zatrzymani - zrelacjonowała Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji.

Młodzi przestępcy z bogatą kartoteką

Okazało się, że obaj mężczyźni w wieku 21 i 24 lat nie mają stałego miejsca zameldowania. W dodatku starszy z nich poszukiwany był do doprowadzenia do zakładu karnego, w celu odbycia kary pozbawienia wolności.

Już podczas rozpytania zatrzymani mężczyźni przyznali się do uszkodzenia pojazdów, tłumacząc to wypitym wcześniej alkoholem. Nie potrafili logicznie wytłumaczyć swojego zachowania. Przyznali jedynie, że z kilku samochodów ukradli znajdujące się w nich przedmioty.


Część z tych łupów - m.in. walizki, latarkę, kilka toreb i dwa śpiwory - policjanci znaleźli w miejscu, gdzie sprawcy urządzili sobie nocleg, wykorzystując do tego skradziony namiot. Rozbili go w terenie porośniętym bujną roślinnością.

Zarówno 21 jak i 24-latek mają bogatą policyjną kartotekę i w przeszłości byli już wielokrotnie notowani. Ostatnie przestępstwo popełnili w warunkach recydywy. Wstępnie odpowiedzą za kradzież z włamaniem i zniszczenie mienia, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 10. Sprawa jest jednak rozwojowa. Policjanci z III Komisariatu Policji w Łodzi ustalają rzeczywistą liczbę przestępstw, jakich zatrzymani mogli się dopuścić.