Kompletnie pijany mężczyzna wiózł na skuterze swoją 15-letnią córkę. Sprawą zajęła się policja, kiedy ich podróż zakończyła się w przydrożnym rowie. Kierowca miał w organizmie 3,5 promila alkoholu. Do zdarzenia doszło w miejscowości Wrocanka w gminie Tarnowiec.
W niedzielę przed godz. 12, dyżurny jasielskiej komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Wrocanka. Na miejsce natychmiast skierował policjantów z wydziału ruchu drogowego.
Mundurowi na miejscu znaleźli leżącego w rowie mężczyznę, obok niego stała młoda dziewczyna. 39-latek skarżył się na ból pleców w okolicy kręgosłupa.
Przyznał policjantom, że to on kierował skuterem, a razem z nim jechała jego 15-letnia córka. Stwierdził, że w czasie jazdy źle się poczuł i zjechał do rowu. Podczas badania okazało się, że mężczyzna ma ponad 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
15-latka potwierdziła, że jechała na skuterze razem z ojcem, na szczęście dziewczynie nic się nie stało. Pijany 39-latek z urazem kręgosłupa został przewieziony do szpitala.
Na miejscu wypadku był również właściciel skutera. Mimo upomnień policjantów, przeklinał i spożywał alkohol. W jego sprawie został skierowany wniosek o ukaranie do sądu.