Policjanci zatrzymali 35-latka, który w Głownie (Łódzkie) strzelał z pistoletu pneumatycznego do przechodniów. Mężczyzna usłyszał zarzut narażenia innych na niebezpieczeństwo. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Kilka dni temu policja dostali zgłoszenie, że ktoś z jadącego samochodu strzelał w kierunku przechodniów z broni pneumatycznej.
Funkcjonariusze natychmiast przeszukali okoliczne ulice i znaleźli auto, z którego oddawano strzały. Ustalono też, że broni pneumatycznej używał 35-letni pasażer.
Policjanci ze Zgierza dzień później zatrzymali podejrzanego i znaleźli schowek, w którym ukryty był pistolet pneumatyczny.
Mężczyzna przyznał się do stawianego mu zarzutu narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - poinformował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu podkom. Robert Borowski.