Łódzki magistrat ostrzega mieszkańców przed oszustami podszywających się pod lekarzy z miejskich centrów medycznych. Przestępcy pod pozorem wypisywania fikcyjnych recept i leków próbowali wyłudzić pieniądze lub wrażliwe dane.
Przed oszustami ostrzegało ostatnio swoich pacjentów MCM Bałuty, a kilka miesięcy wcześniej poradnia z łódzkiego Polesia. Jak podkreślił Tomasz Sulkowski z Urzędu Miasta Łodzi, na działanie oszustów przede wszystkim narażeni są seniorzy.
To głównie na ich nieuwagę oraz ufność czyhają złodzieje. Należy pamiętać, że pracownik miejskiego centrum medycznego nigdy nie przyjdzie do domu pacjenta bez wcześniej umówionej wizyty. Dlatego podejrzanej osoby nie należy wpuszczać do domu. Jeśli nie zamawiałeś wizyty na dany dzień i godzinę - nie wpuszczaj osoby podającej się za medyka - zaapelował.
Wskazał, że przestępcom zależy przede wszystkim na danych wrażliwych mieszkańców: numerze konta bankowego, imieniu, nazwisku oraz PESEL-u. Zdarzały się też sytuacje, w których pod pozorem wypisywania fikcyjnych recept i leków przestępcy próbowali wyłudzić pieniądze.
"Należy pamiętać, że lekarz nigdy nie będzie też pytał o konto bankowe. Lekarz, to zawód zaufania publicznego, dlatego oszuści tak chętnie podszywają się pod osoby, które ratują nasze życie. Złodzieje będą próbować każdego sposobu, by wejść do naszego mieszkania i okraść nas z pieniędzy, albo wyłudzić dane. Zawsze należy dwa razy zastanowić się, kogo wpuszcza się za próg swojego domu. W każdej takiej podejrzanej sytuacji należy też zawiadomić policję oraz naszą przychodnię" - zaznaczył Sulkowski.