Łódzka policja rozbiła grupę przestępczą zajmującą się kradzieżami i paserstwem luksusowych samochodów. Do aresztu trafiło pięciu mężczyzn w wieku od 25 do 39 lat. Wartość aut oszacowano na kilka milionów złotych.
Rozbita grupa ukradła co najmniej kilkanaście samochodów na terenie województw: łódzkiego, mazowieckiego, śląskiego i wielkopolskiego.
W tej sprawie zatrzymano pięciu mężczyzn w wieku 25, 31, 34, 36 i 39 lat. W większości to osoby z kartoteką kryminalną. W grupie przestępczej pełnili różne role.
W związku z uczynieniem sobie stałego źródła dochodu z tego typu przestępczej działalności grozi im nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Jak podała policja, sprawa, nad którą pracowali funkcjonariusze, nabrała tempa 29 czerwca tego roku, gdy we wsi w powiecie łowickim ujawniono pochodzące z kradzieży z włamaniem Porsche Panamera o wartości 350 tysięcy złotych. Jego kierowca został zatrzymany. Skradzione auto "pilotowane" było przez audi A6, ale kierowca zbiegł, mimo policyjnej akcji i strzałów w opony. Kilka dni później, 4 lipca, mężczyzna został zatrzymany.
W wyniku działań śledczych zatrzymano trzech kolejnych mężczyzn, należących do grupy przestępczej.
Gang na terenie kilku województw dokonał w sumie 16 kradzieży z włamaniem pojazdów luksusowych oraz trzech usiłowań kradzieży. Wśród nich były takie marki jak Porsche, Mercedes, BMW, Audi czy Jeep. Łączna wysokość ujawnionych strat to kwota około trzech milionów złotych. Wartość poszczególnych aut oscylowała w granicach od 100 do ponad 300 tysięcy złotych. Bezpośrednio po kradzieży pojazdy trafiały do zorganizowanych w wynajmowanych pomieszczeniach gospodarczych tzw. dziupli samochodowych gdzie rozbierano je na części i od razu dalej odsprzedawano.