Łódzcy policjanci zatrzymali 22-latka, który na jednym z podwórek ugodził nożem innego mężczyznę. Poszkodowany zwrócił agresorowi uwagę, że ten załatwia swoje potrzeby fizjologiczne na zaparkowane samochody.
W piątkowy wieczór policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ulicy Marynarskiej , nieznany sprawca, niebezpiecznym narzędziem ugodził innego mężczyznę w brzuch.
Poszkodowany 32-latek zainteresował się odgłosami kłótni dobiegającymi z podwórka. Jak relacjonuje policja, kiedy mężczyzna wyjrzał przez okno, usłyszał kobietę, która krzycząc z okna zarzucała stojącemu przy garażach mężczyźnie, że oddaje mocz na stojące w pobliżu samochody.
Pokrzywdzony postanowił to sprawdzić. Gdy wyszedł na podwórko nieznajomy mężczyzna, od którego czuł alkohol, po krótkiej wymianie zdań, nagle zadał mu cios ostrym narzędziem w brzuch i uciekł w kierunku ulicy Wojska Polskiego - relacjonuje Katarzyna Zdanowska z KMP w Łodzi.
32-latek trafił do szpitala, a policjanci rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawcy. Już po chwili mężczyznę odpowiadającego rysopisowi zatrzymał jeden z patroli.
Agresywny 22-latek miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Nie był wcześniej notowany. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozić mu może nawet dożywotnie pozbawienie wolności.