Ratownicy medyczni łódzkiego pogotowia zostaną wyposażeni w detektory czadu. Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi kupiła 85 takich urządzeń. Ich koszt to 40 tys. złotych.
Czujniki tlenku węgla będą chronić ratowników medycznych przed zatruciem w czasie ich pracy. WSRM w Łodzi właśnie wyposaża zespoły ratownictwa medycznego w przenośne detektory tlenku węgla.
Niestety, ten bezwonny i bezbarwny gaz, jest trudny do wykrycia. Naraża to ratowników medycznych na przypadkowe zatrucie podczas wykonywania codziennych obowiązków służbowych. W przeszłości zdarzało się, że ratownicy medyczni byli podtruci czadem w czasie udzielania pomocy medycznej pacjentowi - przyznaje rzecznik łódzkiego pogotowia Adam Stępka, który sam jest ratownikiem medycznym.
Chcemy zapewnić bezpieczeństwo naszym pracownikom, dlatego wyposażamy zespoły ratownictwa medycznego w przenośne detektory tlenku węgla - podkreśla Stępka. Są to niewielkie urządzenia, które natychmiast po wykryciu gazu uruchamiają alarm dźwiękowy. Ostrzeżeni w ten sposób ratownicy medyczni mogą szybko ewakuować siebie oraz poszkodowanego.
Sezon jesienno-zimowy sprzyja zatruciom tlenkiem węgla, bo zdecydowanie częściej i dłużej korzystamy z urządzeń grzewczych. Czad jest gazem, który powstaje na skutek niepełnego spalania wielu paliw, m.in.: drewna, oleju, gazu, benzyny, nafty, propanu, węgla, ropy, spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu.
Źródłem czadu w mieszkaniach i domach mogą być: kominki, gazowe podgrzewacze wody, piece węglowe, gazowe lub olejowe i kuchnie gazowe. Problemy mogą pojawić się, gdy w pomieszczeniu, gdzie jest piecyk lub bojler na gaz do podgrzewania wody, brakuje dopływu świeżego powietrza.