Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielny wieczór w Nowej Hucie w Krakowie. Kierowca wpadł w poślizg i uderzył w dystrybutor LPG. Doszło do wycieku gazu. Strażacy rozstawili kurtyny wodne, by rozproszyć unoszące się opary paliwa i zapobiec ich zapłonowi.

REKLAMA

Do incydentu doszło o godz. 19:38 na ul. Kocmyrzowskiej w Nowej Hucie w Krakowie.

Jak przekazał RMF FM, mł. kpt. Hubert Ciepły z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, kierowca samochodu wpadł w poślizg i uderzył w dystrybutor gazu LPG na stacji paliw.

W wyniku zderzenia doszło do bardzo dużego wycieku paliwa, co stworzyło realne zagrożenie wybuchu. Pracownicy stacji oraz inne osoby znajdujące się w pobliżu zostały ewakuowane.

Na miejsce zdarzenia natychmiast zostały wezwane służby ratunkowe. Strażacy rozstawili dwie kurtyny wodne, które miały za zadanie rozproszyć unoszące się opary paliwa i zapobiec ich zapłonowi.

Strażacy zakręcili również zawór z gazem do dystrybutora.

Na miejscu zdarzenia w nocy pracowało kilka zastępów straży pożarnej. Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego "Kraków-6" przeprowadzała pomiary stężenia gazu w powietrzu, by ocenić skalę zagrożenia.

W samochodzie, który uderzył w dystrybutor, nie było pasażerów. Kierowca nie odniósł obrażeń, nie wymagał udzielenia pomocy medycznej.