Dwóch obywateli Bangladeszu w wieku około 30 lat zatrzymała straż graniczna koło Krakowa. Ukryli się oni w naczepie ciężarówki przewożącej folię spożywczą.
Do zdarzenia doszło w czwartek, na parkingu przy autostradzie koło Krakowa. Poinformowała o tym straż graniczna, a także policja na swoich stronach internetowych.
Zaczęło się od tego, że kierowca tira przewożącego folię spożywczą z Grecji do Polski, podczas postoju na parkingu przy autostradzie koło Krakowa, usłyszał odgłosy w naczepie. Kiedy ją otworzył, zobaczył w środku dwóch mężczyzn o śniadej cerze w wieku około 30 lat.
"Podejrzewając, że są to nielegalni migranci, którzy pod jego nieuwagę weszli do środka, powiadomił o tym fakcie będących na miejscu funkcjonariuszy Oddziału Prewencji Policji w Krakowie, którzy w tym czasie pełnili tam służbę" - podają małopolscy mundurowi.
Funkcjonariusze ustalili, że ukrywający się w naczepie to najprawdopodobniej obywatele Bangladeszu. "Migranci nie mieli jednak przy sobie żadnych dokumentów, a jedynie plecaki z odzieżą i osobistymi rzeczami. Nie było też możliwości porozumienia się z nimi ze względu na barierę językową, posługiwali się wyłącznie językiem ojczystym" - relacjonuje małopolska policja.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że nielegalni pasażerowie najprawdopodobniej ukryli się w naczepie, będąc już na terytorium Polski - mogli tam spędzić około 2 godzin.
Policjanci powiadomili o sprawie funkcjonariuszy straży granicznej. Ci przejęli migrantów, przeprowadzili kontrolę legalności ich pobytu na terytorium Polski i zatrzymali cudzoziemców.
"Mężczyźni nie posiadali żadnych dokumentów podróży oraz ważnej wizy, w związku z czym ich pobyt na terytorium RP był nielegalny. Ponadto obywatele Bangladeszu przekroczyli granicę ze Słowacji do Polski w sposób nielegalny - wbrew przepisom przy użyciu podstępu" - informuje Karpacki Oddział Straży Granicznej.
Kierowca pojazdu ciężarowego po przesłuchaniu w charakterze świadka został zwolniony.