Jest szansa na porozumienie w sprawie uchwały antyhałasowej w Krakowie. W październiku 2024 r. ruch Zabytkowe Centrum zaproponował projekt przepisów ograniczający głośną muzykę, która w nocy budzi mieszkańców. Nie zgadza się na to Krakowska Kongregacja Kupiecka, obawiając się o interesy przedsiębiorców. Napisała nawet w tej sprawie pismo do prezydenta miasta. Jak dowiedziała się reporterka RMF FM, w najbliższych dniach ma jednak dojść do nieoficjalnego spotkania stron.

REKLAMA

Zakaz nagłośnienia emitującego muzykę, która wydobywa się poza lokal po godz. 22:00, to główny zapis projektu uchwały antyhałasowej zaproponowanej przez część mieszkańców Krakowa. Podobne przepisy od lat działają już w Poznaniu i Gdańsku - podkreślają przedstawiciele ruchu Zabytkowe Centrum.

Chcielibyśmy bardziej zbliżyć się do Europy - tak, by Kraków przestał być wizytówką, którą negatywnie opisują zachodnie gazety. Chcemy, by Kraków przestał kojarzyć się z centrum najniższych uciech, bo to urąga miastu i Polsce. Kraków jest przecież bez wątpienia symbolem naszego kraju - mówi w rozmowie z RMF FM Ryszard Rydiger, inicjator uchwały i prezes ruchu Zabytkowe Centrum.

Z kolei przedstawiciele Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej twierdzą, że zapisy są nieprecyzyjne i mogą uderzać w przedsiębiorców. Boją się zamknięcia lokali i podkreślają, że trzeba brać pod uwagę różne interesy. Jak twierdzi wiceprezes organizacji Leszek Lejkowski, na samym Rynku Głównym w gastronomii i usługach na umowie o pracę zatrudnionych jest 2 tys. osób, a zameldowanych i realnie żyjących tu mieszkańców jedynie kilkanaście. Dodaje też, że zamiast sztywnych przepisów zdecydowanie bardziej skuteczna jest rozmowa.

W ogródkach kawiarnianych nie ma nagłośnienia, są też zamykane o stałych porach. To efekt negocjacji, przepisów w tym zakresie nie ma. Moim zdaniem powinniśmy iść w tym kierunku, a nie w kierunku zapisów, które są nieprecyzyjne - dodaje wiceprezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej.

Z kolei Jacek Jordan, Burmistrz Nocny i przewodniczący Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocy w Krakowie, twierdzi, że problem z hałasem jest i przepisy są konieczne, ale powinny uderzać w kluby nocne, a nie restauracje.

Przepisy powinny być tak skonstruowane, by dotyczyły tych podmiotów, które realnie są uciążliwe i emitują głośną muzykę - taką, która w nocy nie pozwala spać lub budzi mieszkańców - mówi Burmistrz Nocny w Krakowie.

Co na to mieszkańcy? Mieszkam w centrum, więc wiem sporo o hałasie. Sezon turystyczny mamy cały rok - mówi jeden z nich. Dla mnie duże miasto równa się hałas. Nie wiem, czy przepisy w tym zakresie będą skuteczne - dodaje inna mieszkanka.

O uchwale antyhałasowej w Krakowie 14 stycznia ma rozmawiać zespół roboczy, w którym są przedstawiciele wszystkich stron. Jak jednak dowiedziała się reporterka RMF FM Agata Guz, wcześniej ma dojść do nieoficjalnego spotkania. Ma ono służyć dyskusji o kształcie przepisów, ale też ostudzeniu emocji, które w ostatnim czasie pojawiały się podczas różnych wypowiedzi medialnych na temat projektu uchwały antyhałasowej.