Do 28 grudnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad czeka na oferty firm zainteresowanych przygotowaniem "Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego" dla Zakopianki, na odcinku Kraków-Myślenice. Poprzedni przetarg trzeba było unieważnić, bo firma, która go wygrała, zrezygnowała z podpisania umowy.
"Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe" (STEŚ) to dokument, w którym specjaliści przedstawiają precyzyjne warianty przebiegu drogi i analizują wszelkie aspekty inwestycji: kwestie techniczne, koszty i oddziaływanie nowej trasy na środowisko.
W studium, które zamawia GDDKiA, wykonawca ma przeanalizować przebieg drogi ekspresowej o szerokości od 80 do 150 metrów oraz całej infrastruktury związanej z jej funkcjonowaniem. Chodzi o wybór optymalnego przebiegu S7 między autostradą A4 a funkcjonującą już za Myślenicami nową Zakopianką.
Początek drogi przewidziano między węzłami Kraków Południe a Kraków Bieżanów, jednak projektant będzie mógł zaproponować go też w innym miejscu. Dopuszczamy poszukiwanie wariantów bardziej na zachód lub na wschód, o ile takie rozwiązanie będzie korzystne i racjonalne - informuje Kacper Michna z krakowskiego oddziału GDDKiA.
Przygotowanie dokumentacji potrwa kilka lat i po 6 latach od podpisania umowy ma zakończyć się uzyskaniem decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych.
W tym czasie będą organizowane spotkania informacyjne dla mieszkańców, którzy będą mogli przedstawić swoje pomysły, sugestie, wątpliwości i uwagi dotyczące nowej drogi.
Liczymy na konstruktywne rozmowy z zainteresowanymi. Zdajemy sobie sprawę, że jest to inwestycja trudna i budząca duże emocje. Jednakże wszyscy zgadzają się co do tego, że ta inwestycja jest to potrzebna - podkreślają przedstawiciele GDDKiA.
Nowy przebieg S7 między Krakowem a Myślenicami budzi ogromne kontrowersje. GDDKiA przedstawiła sześć możliwych wariantów tej trasy. Żaden nie zyskał akceptacji samorządowców ani mieszkańców, którzy protestowali. Nie udało się też wypracować wariantu "społecznego".
GDDKiA zapewnia, że żaden z tych sześciu wariantów nie będzie wskazany w przetargu dotyczącym dokumentacji jako rekomendowany.
Odcinek S7 Kraków - Myślenice to ostatni, brakujący fragment S7 w Małopolsce. Jego przygotowanie usprawni podróże i transport z północy na południe województwa
Obecny dwujezdniowy wylot z Krakowa w kierunku Myślenic jest bardzo obciążony ruchem tranzytowym, turystycznym i lokalnym. Na tym odcinku są ostre zakręty, kolizyjne skrzyżowania i przejścia dla pieszych, a ruch na tym odcinku stale rośnie. Według danych, jakie podaje GDDKiA w 2015 r. wahał się od 30 do prawie 41 tys. pojazdów na dobę, a w latach 2020-2021 wzrósł do poziomu 40-57 tys. pojazdów.