Zakończyła się akcja służb na kampusie Uniwersytetu Jagiellońskiego. Z budynku wydziału chemii ewakuowano ponad 200 osób, po tym jak w jednym z pomieszczeń znaleziono pojemnik z silnie wybuchową substancją. Został on już zabezpieczony i wywieziony do neutralizacji.
Z budynku wydziału chemii przy ul. Gronostajowej, na terenie kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, trzeba było ewakuować ponad 200 osób.
W pomieszczeniu użytkowanym - jeszcze do niedawna - przez pracownika uczelni inny pracownik, który robił tam porządki znalazł pojemnik o pojemności ok. 1 litra, z silnie wybuchową substancją. Był to częściowo skrystalizowany nadtlenek acetonu.
Po dokonaniu znaleziska władze UJ zawiadomiły służby: policję i straż pożarną. Procedury bezpieczeństwa zadziałały prawidłowo. Będziemy wyjaśniać, w jaki sposób pojemnik z substancją znalazł się w tym miejscu - powiedział RMF24 rzecznik prasowy UJ Adrian Ochalik.
Wiadomo, że pracownik Wydziału Chemii badał takie substancje.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Na miejscu od rana pracowali m.in. policyjni antyterroryści, pirotechnicy oraz przewodnik z psem szkolonym do wykrywania materiałów wybuchowych. W akcji wykorzystano też specjalnego policyjnego robota.
Po popołudniu pojemnik z nadtlenkiem acetonu, który jest niestabilną i silną substancję wybuchową, został w bezpieczny sposób wywieziony do neutralizacji, a służby opuściły budynek. Pozostali w nim jedynie śledczy, którzy na miejscu prowadzą jeszcze oględziny. W tej sprawie będzie wszczęte policyjne postępowanie - mówił rzecznik Komendy Miejskiej Policji podkom. Piotr Szpiech.