Na trzy miesiące trafił do aresztu mężczyzna, który w sklepie w centrum Krakowa zaatakował sprzedawcę maczeta. Ranny trafił do szpitala.
26 października wieczorem do warzywniaka w centrum Krakowa wszedł mężczyzna i wdał się w kłótnię ze sprzedawcą. W pewnym momencie klient wyciągnął maczetę, zadał sprzedawcy kilka ciosów i uciekł. Mężczyzna został zabrany do szpitala z ranami tułowia i rąk.
Agresor i ofiara nie znali się.
Napastnika udało się zatrzymać po dwóch dniach. Jak dowiedział się w prokuraturze reporter RMF FM, mężczyzna w lipcu opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę kilku lat pozbawienia wolności. Podejrzanemu Pawłowi P. grozi od 10 lat do 30 lat więzienia lub dożywocie.
Sąd aresztował go na trzy miesiące.