Policjanci w Nowym Wiśniczu pomogli 15-latce, która leżała na ziemi w lesie. Dziewczyna była wyziębiona. Okazało się, że wcześniej spożywała alkohol na imprezie urodzinowej swoich - również nieletnich - koleżanek.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o potrzebującej pomocy nastolatce w minioną środę. Dziewczyna leżała na ziemi w lesie, przykryta kurtkami swoich - jak się później okazało - towarzyszek. Trzęsła się z zimna, a kontakt z nią był utrudniony.
Funkcjonariusze wezwali karetkę. Gdy odzyskała świadomość, przystąpili do badania okoliczności zdarzenia.
Okazało się, że 15-latka miała w organizmie ponad 1,2 promila alkoholu. Przyznała się, że piła go razem z dwiema rówieśniczkami, które zakrapianą imprezę zorganizowały w domu z okazji swoich 15. urodzin.
Policjanci pojechali pod ustalony adres i również przebadali jubilatki na zawartość alkoholu. Miały 1 oraz 0,80 promila w organizmie. Jedna z dziewczyn została wysłana na lekarska obserwację.
Policja nadal bada sprawę. Między innymi sprawdza, w jaki sposób 15-latki weszły w posiadanie alkoholu.