Policjanci z Oświęcimia (woj. małopolskie) zatrzymali mężczyznę, który wskoczył na maskę samochodu i ręką rozbił szybę. Poszkodowani zadzwonili pod numer alarmowy. Następnie z chuliganem na masce auta przejechali do znajdującej się kilkaset metrów dalej komendy policji.

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę tuż po północy w Oświęcimiu. Jak wynika z relacji poszkodowanego małżeństwa, agresor przechodził przez ulicę Olszewskiego poza przejściem dla pieszych. 

Gdy zahamowali, ten wskoczył na maskę samochodu, a następnie ręką rozbił przednią szybę. Pokrzywdzeni natychmiast zadzwonili na numer alarmowy, a następnie - z chuliganem na masce samochodu - przejechali do znajdującej się kilkaset metrów dalej oświęcimskiej komendy policji. 

Agresor, widząc biegnących w jego kierunku funkcjonariuszy, zaczął uciekać. Kilka chwil później został zatrzymany. 

Mężczyzna był pod wpływem alkoholu i prawdopodobnie środków odurzających. Był to 26-letni mieszkaniec Krakowa. Po badaniach lekarskich okazało się, że doznał urazu ręki. 

26-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Mężczyzna przyznał się do czynu. Swoje zachowanie tłumaczył działaniem alkoholu.

Agresorowi grozi do pięciu lat więzienia.