Konieczne będą dodatkowe badania DNA by mieć pewność, kto siedział za kierownicą pojazdu, który rozbił się w sobotę w Harmężach koło Oświęcimia. Na krętej drodze zginęły trzy osoby.
Zakończyła się już sekcja zwłok trzech mężczyzn, którzy zginęli w wypadku, ale na wyniki badań toksykologicznych trzeba będzie jeszcze poczekać.
Śledczy przyznają, że auto było tak mocno rozbite, że nie ma stuprocentowej pewności, kto siedział za kierownicą samochodu. Zlecono zatem dodatkowe badania DNA.
Wiadomo, że przesłuchany został już właściciel wypożyczalni z którego pochodziło auto. Było ono nowe, wiadomo też, że posiadało tylne miejsca siedzące.
Do wypadku doszło w sobotę na krętej, gminnej drodze w Harmężach, na której obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę.
Zginęły trzy osoby jadące w aucie. Miały 17 , 21 i 23 lata.