Wiele opakowań po lekach psychoaktywnych znaleźli śledczy zajmujący się śmiercią 18-latka i 19-latka z Suchej Beskidzkiej - podała prokuratura. Mężczyźni mieli je kupować przez internet. W poniedziałek w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie przeprowadzona zostanie sekcja zwłok.

Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej.

W czwartek po południu w jednym z domów w Jordanowie 42-letnia kobieta znalazła dwie nieprzytomne osoby: swojego 18-letniego syna i jego o rok starszego kolegę. Na miejsce wezwano pogotowie.

Lekarz stwierdził zgon 18-latka. Starszy z mężczyzn był reanimowany, przewieziono go do szpitala, ale nie udało się go uratować - zmarł po kilku godzinach.

Mężczyźni nie mieli żadnych obrażeń ciała. Prokuratura poinformowała, że w pokoju, w którym zostali znalezieni było wiele blistrów po lekach. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że kupowali leki psychoaktywne przez internet, a następnie je zażywali.

By ustalić źródło pochodzenia tych substancji, zabezpieczono telefony i laptop. Ciała zostały przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, gdzie w poniedziałek przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Zlecone zostaną także badania toksykologiczne.

Śledztwo jest obecnie prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

Opracowanie: