W Pieninach zainaugurowano 192. sezon spływu przełomem Dunajca. Łodzie flisaków poświęcił abp Marek Jędraszewski. W tym roku flisacy świętują 90-lecie Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich.
Arcybiskup poświęcił łodzie przy przystani w Sromowcach-Kątach. Duchowny mówił w czasie mszy towarzyszącej wydarzeniu o duchowej obojętności wielu współczesnych Europejczyków, życiu dla sukcesu osobistego oraz problemach aborcji i eutanazji.
Adam Grywalski, flisak z ponad 40-letnim stażem, powiedział, że za początek spływów przełomem Dunajca uznaje się rok 1832. Od 1934 r. organizuje je Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich.
Ruch turystyczny na przełomie Dunajca związany był z uzdrowiskiem Szczawnica, które właśnie zaczęło rozwijać się w latach 30. XIX wieku. Chcąc popularyzować uzdrowisko, jego właściciel Józef Szalay postanowił zorganizować spływ przełomem rzeki - wspominał Grywalski.
Flisackie łodzie były pierwotnie dłubankami. Łowiono z nich łososie i trocie.
Początkowo dla przewozu turystów łączono takie dwie dłubanki, ale były one wywrotne, dlatego dołączono kolejne wydrążone pnie, a w połowie XX wieku złączono już pięć takich dłubanek, tworząc szerszą trawę. Jeszcze do lat 70 XX wieku większości flisaków pływało dłubankami, a później drążone pnie zastąpiono tratwami zbijanymi z desek i takie są stosowane do dnia dzisiejszego - wspominał Grywalski, który w pracy flisaka ceni sobie kontakt z ludźmi i opowiadanie turystom o pienińskiej przyrodzie.
Każdy kandydat na flisaka musi przejść trzyletnie szkolenie. W jego trakcie pływa z mistrzem i poznaje każdą możliwą niebezpieczną sytuację. Po wszystkim zdaje egzamin.
Flisacy nie tylko dbają o bezpieczeństwo, ale również zapoznają turystów z przyrodą i legendami Pienin. W trakcie spływu podziwia się Trzy Korony, masyw Sokolicy i Czertezik. Wśród obiektów na trasie, które wyszły spod ręki człowieka, są XIV-wieczny Czerwony Klasztor na Słowacji czy późniejszy o dwa stulecia kościół w Sromowcach Niżnych.
Najstarsze przedstawienia pracy flisaków spławiających drzewo Dunajcem zostały przedstawione na polichromiach z 1589 r. w zabytkowym kościele w Krościenku oraz na siedemnastowiecznych freskach w Czerwonym Klasztorze nad Dunajcem. Najstarszego literackiego opisu spływu dokonała w 1839 r. powieściopisarka i autorka przewodników, Łucja Rautenstrauchowa z Giedroyciów w dziele pt. "Miasta, góry i doliny".
Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich od 1934 r. organizuje turystyczne spływy przełomem Dunajca. Zrzesza ponad 900 członków, w tym czynnych flisaków oraz emerytów.