Kilkadziesiąt sztuk kabli miedzianych, dzięki którym możliwe jest zasilanie trakcji tramwajowej, zostało skradzionych w nocy w Nowej Hucie. Na miejscu pracuje policja i firma ZUE. Co najmniej przez kilka najbliższych godzin nie będą kursować tramwaje, a przywrócenie komunikacji w pełni będzie możliwe dopiero w poniedziałek.

Kable skradziono przy Igołomskiej i Bardosa.

To linka miedziana "120", więc towar "chodliwy", ale kradzież na taką skalę mamy po raz pierwszy - mówi Małgorzata Kwalec z firmy ZUE. Dodała, że złodzieje musieli działać w nocy, bo o świcie, kiedy tramwaje ruszały na trasy, zaczęły się problemy z zasilaniem.   

Jak informuje krakowskie MPK tramwaje nie kursują ul. Ujastek Mogilski i Igołomską.

Linie tramwajowe 10 i 22 kursują od pl. Centralnego przez al. gen. Andersa i ul. Kocmyrzowską, a linia 21 jest kierowana do Wieczysta Tauron Arena Kraków.

MPK uruchomiło autobus zastępczy na trasie: pl. Centralny - Kombinat przez ul. Ptaszyckiego oraz pl. Centralny - Kopiec Wandy - Pleszów.

Policjanci ustalili, że złodzieje wycięli kable w czterech punktach. Funkcjonariusze prowadzą na miejscu oględziny. Wyjaśniamy okoliczności tego zdarzenia i szukamy sprawców - poinformował rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krakowie Piotr Szpiech.     

Naprawa uszkodzonej trakcji w najbardziej optymistycznym scenariuszu potrwa kilka godzin, ale możliwe, że pełne funkcjonowanie komunikacji tramwajowej w tym rejonie zostanie przywrócone dopiero w poniedziałek.

Specjaliści z ZUE szacują szkody na kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Opracowanie: