Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko siedmiu członkom zorganizowanej grupy przestępczej, która w latach 2021-2022 działała na terenie Krakowa, Warszawy oraz w innych miast. Szajka, w skład której wchodzili Polacy i obcokrajowcy, została rozbita dzięki ścisłej współpracy krakowskich policjantów oraz Prokuratury Krajowej.
Krakowscy policjanci przez kilkanaście miesięcy pracowali nad sprawą zorganizowanej grupy przestępczej, która w latach 2021-2022 działała na terenie Krakowa, Warszawy oraz innych miast. Szajka zajmowała się m.in. czerpaniem korzyści z prostytucji, praniem pieniędzy i handlem narkotykami.
Dzięki zgromadzonym informacjom i materiałom dowodowym udało się zatrzymać sutenerów oraz osoby z nimi powiązane.
W sumie zatrzymano siedem osób.
Do pierwszych zatrzymań doszło w kwietniu zeszłego roku. Wtedy w ręce policjantów wpadła m.in. stojąca na czele grupy 30-letnia Polka i jej partner 30-letni Rosjanin. Wśród zatrzymanych są też obywatele Mołdawii i Białorusi.
Śledczy przeszukali mieszkania, pomieszczenia oraz samochody członków grupy, gdzie znaleźli i zabezpieczyli m.in. kilkadziesiąt telefonów komórkowych, laptopy, biżuterię, luksusowe zegarki, ponad 200 tys. złotych oraz pieniądze w zagranicznej walucie.
Policjanci ustalili, że zorganizowana grupa przestępcza, którą kierowała Polka z Rosjaninem, nie tylko czerpała korzyści z cudzego nierządu, uczestniczyła w praniu pieniędzy, ale zajmowała się także handlem narkotykami. Para uczestniczyła w obrocie prawie 70 kg mefedronu, o szacunkowej wartości 650 tys. złotych.
Za czerpanie zysku z cudzego nierządu grozi im do 3 lat więzienia. Udział w zorganizowanej grupie przestępczej zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie taką grupą grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Ponadto sześciu członków grupy odpowie za pranie pieniędzy, za co mogą spędzić „za kratkami” 10 lat.