Do 10 czerwca krakowski sąd odroczył proces rzeczoznawcy ds. ochrony przeciwpożarowej w sprawie pożaru archiwum Urzędu Miasta Krakowa. Andrzejowi H. prokuratura zarzuciła m.in. poświadczenie nieprawdy w dokumentach. To na razie jedyny wątek śledztwa zakończony aktem oskarżenia.

W poniedziałek przed sądem miał stanąć rzeczoznawca ds. ochrony przeciwpożarowej, ale sąd przychylił się do wniosku jego obrońcy i odroczył rozprawę do 10 czerwca.

Adwokat oskarżonego mec. Marcin Ostrowski w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że postępowanie to nie odnosi się do spowodowania pożaru, a do treści dokumentów. Jego zdaniem chodzić ma o uzgodnienie dokumentacji projektowej pod względem ochrony przeciwpożarowej. Dokumentacja ta stała się podstawą wykonania robót budowlanych w archiwum UMK.

Zgodnie z przepisami każda dokumentacja projektu budowlanego podlega uzgodnieniu pod względem ochrony przeciwpożarowej. Obowiązkiem rzeczoznawcy jest zawiadomienie komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej o tym, że ta dokumentacja została uzgodniona. Tutaj chodzi o treść tego zawiadomienia pod względem kwestii techniczno-budowlanych - wyjaśnił mec. Marcin Ostrowski.

Dodał, że jego klient nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów i będzie składał wyjaśnienia.

Do pożaru nowego archiwum Urzędu Miasta Krakowa doszło 6 lutego 2021 roku. Akcja gaśnicza trwała kilka dni, z żywiołem walczyło w sumie prawie 700 strażaków. Ogień zniszczył dwie hale, w których miasto przechowywało blisko 20 km bieżących akt. Trzecia z nowoczesnych hal archiwum ocalała - nie była jeszcze oddana do użytku.

Najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru ArchiwumUrzędu Miasta Krakowa mógł być źle dobrany system gaśniczy, nieprawidłowo zamontowane regały z dokumentami i zbyt duże zagęszczenie archiwaliów.

Ogień został wzniecony, kiedy uruchomiono aerozolowy system przeciwpożarowy. Zaczął on wyrzucać gorące gazy gaśnicze o bardzo wysokiej temperaturze. I to one po zetknięciu się z materiałami archiwalnymi zapoczątkowały palenia się akt. Nasze ustalenia wstępnie potwierdzili biegli w swojej opinii.

Akt oskarżenia przeciwko rzeczoznawcy ds. ochrony przeciwpożarowej został skierowany do sądu w listopadzie ub.r. To na razie jedyny wątek śledztwie zakończony aktem oskarżenia.

W związku z pożarem archiwum miejskiego zarzuty przedstawiono do tej pory siedmiu osobom. W kwietniu ub.r. zarzuty usłyszał kierownik robót elektrycznych, w marcu ub.r. kierownik budowy i inspektor nadzoru inwestorskiego - zarzuty dla nich są związane z nieprawidłowościami w procesie inwestycyjnym budowy i oddania obiektu do użytkowania w latach 2017 i 2018. W styczniu ub.r. zarzuty usłyszeli strażak, pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego oraz rzeczoznawca, który wydawał opinię o zabezpieczeniach budynku. Osoby te mogły poświadczać nieprawdę w dokumentacji budowy.