W środę na sesji Rady Miasta Krakowa szykuje się gorąca dyskusja i ciężka batalia dotycząca podwyżek cen biletów miesięcznych na komunikację miejską oraz zasad funkcjonowania Strefy Czystego Transportu. Oba punkty znalazły się w porządku obrad, ale nie ma pewności, że zostaną przegłosowane.
Wiadomo już, że część radnych będzie chciała złożyć własne poprawki do tych projektów.
Krakowscy urzędnicy planują podniesienie ceny biletu miesięcznego na komunikację dla mieszkańców Krakowa z 80 do 119 złotych. Nowa stawka miałaby obowiązywać już od lutego przyszłego roku, a od połowy roku bilet ten byłby zintegrowany z przejazdami koleją aglomeracyjną.
Miasto podwyżki tłumaczy inflacją i wysokimi cenami energii. Koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej już teraz wzrosły, w przyszłym roku cena paliwa ma być wyższa o 50 proc., a cena energii elektrycznej wyższa o 100 proc. To przekłada się na finansowanie całego systemu komunikacji miejskiej - mówi Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.
Radni mają pochylić się także nad Strefą Czystego Transportu. Uchwała musi być przyjęta do 24 grudnia, do czego miejskich radnych zobowiązał sejmik województwa małopolskiego.
Szczegółowe zasady określić ma właśnie Rada Miasta Krakowa. Radni będą chcieli zgłaszać własne poprawki dotyczące albo opóźnienia wprowadzenia w życie ostrzejszych przepisów albo złagodzenia zasad wjazdu do strefy.