Coraz więcej zachorowań i hospitalizacji m.in z powodu grypy, zmusiło dyrekcje wielu szpitali w Małopolsce do ograniczenia odwiedzin. Najczęściej są one wprowadzane na poszczególnych oddziałach a nie w całej placówce.

Będziemy musieli wstrzymać odwiedziny na oddziale chorób wewnętrznym, a w pozostałych oddziałach ograniczyć je do jednej osoby przy jednym pacjencie - mówi dyrektor Szpitala im. S. Żeromskiego Jerzy Friediger.

Z trudną sytuacją epidemiologiczną od niemal dwóch tygodni mierzy się także Szpital Uniwersytecki w Krakowie. Skumulowały się zakażenia trzema wirusami: grypy, Covid-19 i RSV. Widzimy szturm pacjentów w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Najgorzej jest w weekendy, kiedy wiele osób, odbijając się od zamkniętych drzwi poradni i przychodni w Krakowie i okolicznych miejscowości, szuka pomocy w SOR - mówi Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. I przypomina, że SOR jest przeznaczony dla zupełnie innych pacjentów i nie powinnien być traktowany jak przychodnia, gdzie lekarz przepisze leki.   

W tym momencie szpital nie wprowadza restrykcyjnych zakazów, ale podobnie jak w innych placówkach przy odwiedzaniu chorych obowiązuje zasada: jedna osoba przy jednym pacjencie bez objawów infekcji i zasłonięte usta oraz nos. Dyrektor Jędrychowski dodał, że wzrasta liczba osób spośród personelu, które muszą przebywać na zwolnieniach.    

W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym także obowiązuje zasada: jeden pacjent - jeden opiekun. Opiekun musi być bezwzględnie zdrowy.

 

Opracowanie: