Dalsze prace nad wariantami przebiegu nowej zakopianki między Krakowem a Myślenicami powinny być prowadzone przez GDDKiA - takie jest stanowisko władz Krakowa. Samorządy zainteresowanych gmin nie doszły do porozumienia i nie udało się przygotować tzw. wariantu społecznego.

Zaproszone do udziału w konsultacjach gminy, przez które miałby przebiegać proponowane warianty trasy S7 Kraków-Myślenice nie osiągnęły porozumienia. Część gmin w ogólnie nie uczestniczyła w obradach.

W związku z tym, że osiągniecie porozumienia stało się niemożliwe, władze Krakowa, które przewodniczyły obradom, uznały, że dalsze procedowanie w tym formacie nie ma sensu i decyzja o wyborze przebiegu nowej drogi powinna zostać oddana GDDKiA.

Gminy, które uczestniczyły w spotkaniach nie doszły do porozumienia, ich przedstawicie w większości byli zgodni co do konieczności powstania nowej drogi...ale nie na swoim terenie. Przedstawione przez gminy propozycje nie łączyły się w jeden korytarz - mówił zastępca prezydenta Krakowa Jerzy Muzyk. Zapewnił, że Kraków pozostaje jednak otwarty na współpracę i z samorządami, i z GDDKiA.

Obecnie zespół powołany w Krakowie do wypracowania przebiegu nowej drogi rozważa możliwość rozpoczęcia brakującego odcinka S7 w ramach węzłów autostrady A4: Kraków Bielany oraz Kraków Bieżanów. Ale ma to być propozycja tylko gminy miejskiej Kraków.

Skoro zainteresowane gminy, przez które ma przebiegać nowy warianty trasy nie doszły do porozumienia, decyzje zostaną teraz podjęte w Warszawie. 

Już w pierwszej połowie przyszłego roku ogłoszony ma zostać przetarg na przygotowanie studium techniczno-środowiskowego. To pozwoli na rozpoczęcie prac nad wyborem konkretnego przebiegu nowej trasy pomiędzy Krakowem a Myślenicami.

 

Opracowanie: