"Jeżeli chodzi o nielegalnych imigrantów, mamy jasne stanowisko - nie i koniec, ale potrzebujemy waszego wsparcia i dlatego potrzebne jest referendum" - powiedział wicepremier Jarosław Kaczyński podczas Pikniku Rodzinnego w małopolskiej Woli Rzędzińskiej. Prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że w referendum "może pojawią się jeszcze jakieś inne pytania, a może tylko jedno".
Jarosław Kaczyński wziął udział w Pikniku Rodzinnym zorganizowanym na stadionie LKS Wolania w Woli Rzędzińskiej w województwie małopolskim. Piknik stanowi element wakacyjnej części kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości, której celem jest dotarcie do mieszkańców mniejszych miejscowości.
Wicepremier wyjaśniał, że politycy PiS uczestniczą w spotkaniach w całej Polsce, po to, by rozmawiać o potrzebach i oczekiwaniach Polaków. My, nasz program, ten, który za jakiś czas - nie tak już długi - ogłosimy, chcemy mieć przekonsultowany - wskazał.
Chcemy usłyszeć od obywateli, od naszych rodaków, (...) co jest potrzebne, czego chcą - dodał. Chodzi, jak kontynuował, "nie tylko o sprawy wielkie, ale także mniejsze, często bardzo lokalne".
Prezes PiS mówił, że władza jest także po to, by sprawy załatwiać. Zadaniem władzy jest służyć; służyć nie jakiejś konkretnej, uprzywilejowanej grupie, jakiejś w cudzysłowie elicie, czy ludziom bardzo bogatym, tylko służyć wszystkim, całemu narodowi - podkreślił. Wspólnota narodowa, jak zaznaczył lider PiS, "nie może być fikcją, to musi być działanie, zmierzające do tego, by ludziom było coraz lepiej".
Jak mówił w trakcie spotkania wicepremier, "władza jest dla ludzi dojrzałych". Ci co rządzą muszą być dojrzali. Muszą wiedzieć, że są odpowiedzialni i przede wszystkim muszą być twardymi patriotami polskimi, a nie takimi, którzy są jak chorągiewka (...), którzy jednego dnia (chcą) otwierać granice, a drugiego dnia (mówią) "precz z imigrantami" - powiedział.
Wskazał, że PiS ma konkretne stanowisko w tej sprawie. My, jeżeli chodzi o nielegalnych imigrantów, mamy jasne stanowisko - nie i koniec, ale potrzebujemy waszego wsparcia i dlatego potrzebne jest nam referendum. Potrzebne jest nam referendum, bo chcemy wsparcia narodu. Tam może się pojawią jeszcze jakieś inne pytania, a może tylko to jedno - zaznaczył prezes PiS.
Dodał, że wsparcie narodu jest potrzebne, bo trzeba "zabezpieczyć się przed jakimiś niespodziankami". Nawiązał w ten sposób m.in. do słów posła Koalicji Obywatelskiej Pawła Poncyliusza, który w jednym z wywiadów powiedział, że PO w sprawie imigracji będzie lojalna wobec decyzji unijnych instytucji. Co to znaczy, że na kolanach i na wszystko się zgadzamy? My się zgodzimy na wszystko, co jest w naszym interesie i na nic, co nie jest w naszym interesie - mówił Jarosław Kaczyński.
Podkreślił, że PiS jest "propolskie". Dzisiaj Platforma to jest po prostu dawna komuna. To są bardzo często ci sami ludzie. Bronią ubeków i ich bardzo wysokich emerytur, razem z sądami bronią - powiedział. Stwierdził też, że "SLD jest już nieboszczykiem", "Lewica ta zorganizowana jest taka tam sobie i ledwie dycha", a "prawdziwą komuną dzisiaj jest PO". My musimy obronić w tej chwili Polskę i wierzę, że z państwa pomocą Polskę obronimy - zaznaczył wicepremier.
Jak mówił Jarosław Kaczyński, to co PiS obiecywało w 2015 r., kiedy doszło do władzy, realizowało. Ktoś powie: "nie wszystko się udało", ale w życiu tak jest, że nie wszystko się udaje, nie każdy plan da się zrealizować od razu, a niektórych w ogóle nie udaje się zrealizować. Ale ogromna większość naszych planów została zrealizowana. My nie wprowadzaliśmy nikogo w błąd. Jak powiedzieliśmy, że będą pieniądze dla rodzin, to po 500 zł było. A za chwilę będzie już 800 zł na każde dziecko - mówił prezes PiS.
Wskazał, że rząd PiS walczył i nadal walczy z inflacją "w interesie ogromnej większości Polaków, by nie doprowadzić do bezrobocia i do tego, by polskie dochody, tzw. PKB spadło, byśmy się cofnęli w rozwoju".
Jak ocenił, te metody walki z inflacją sprawdziły się. W Polsce PKB nie spadło, płace jeśli chodzi o siłę nabywczą nie spadły. Mamy bardzo niskie bezrobocie, w tej chwili najniższe w UE - stwierdził Kaczyński. Zapewniam, że za parę miesięcy inflacja będzie już na zupełnie znośnym poziomie - dodał.
My jesteśmy wiarygodni. Powiedzieliśmy, że będziemy służyć społeczeństwu, a nie elitom i zewnętrznym interesom. Bo co robił ten krzykacz Tusk, który nas nieustanie obraża, wrzeszczy, przeklina? On doprowadzał do tego, że jak był interes niemiecki i polski, to zawsze wygrywał niemiecki. Na zimno się wykańczało Polskę, by nie padły stocznie niemieckie. My nigdy do czegoś takiego nie dopuściliśmy. My uważamy, że obowiązkiem władz państwa jest bronić interesów swojego narodu i swojego państwa. I tak będziemy postępować - podkreślił wicepremier.