​Groźby odwołania ze stanowiska i obcięcie premii - takie były konsekwencje nierealizowania politycznych poleceń wydawanych oficerom policji w Krakowie w 2022 roku, kiedy władzę sprawowało Prawo i Sprawiedliwość. Chodziło m.in. o sposób zabezpieczania obchodów miesięcznic pogrzebu Marii i Lecha Kaczyńskich. Z tego powodu - jak ustalił reporter RMF FM - na cenzurowanym był krakowski komendant miejski Zbigniew Nowak.

Krakowski komendant miejski insp. Zbigniew Nowak podpadł przełożonym tym, że podczas zabezpieczania obchodów przed lokalną siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w październiku 2022 roku odmówił odebrania protestującym sprzętu nagłaśniającego.

Podobnie postąpił miesiąc wcześniej odwołany za to zastępca miejskiej policji Paweł Jastrząb.

Co ważne, przepisy nie dawały podstaw zabrania demonstrantom megafonów, mimo to komendant Nowak otrzymał w tej sprawie telefoniczne polecenie.

Po odmowie szef komendy wojewódzkiej przyjechał na miejsce i groził mu dymisją. Doszło do ostrej wymiany zdań.

Ostatecznie - jak wynika ustaleń RMF FM - przełożeni nie zdecydowali się odwołać komendanta miejskiego z obawy przed sprzeciwem opinii publicznej.

Nowak byłby bowiem drugim oficerem z rzędu, który stracił stanowisko w związku z miesięcznicami. Odsunięto go jednak od dowodzenia i obcięto premie.

Od piątku Zbigniew Nowak jest zastępcą komendanta wojewódzkiego w Kielcach.

Opracowanie: