Deszczowy piątek i popołudniowy szczyt komunikacyjny sprawiły, że jazda po Krakowie jest bardzo trudna. W stolicy Małopolski zakorkowane są wszystkie główne arterie, a samochody poruszają się w ślimaczym tempie.
Najgorzej sytuacja wygląda na północy Krakowa.
Kierowcy utknęli w zatorach m.in. na Alejach Trzech Wieszczów, Opolskiej, al. 29 listopada, ul. Piastowskiej.
"Kraków stoi. To jest totalny paraliż miasta. Nie sposób odebrać dziecko na czas ze szkoły, dotrzeć na kolejne zajęcia. Brak słów" - piszą nasi słuchacze.
Sytuację komplikuje fakt, że w wielu rejonach miasta prowadzone są remonty, a ulice są zwężone.
"Aktualna sytuacja w Krakowie: centrum sparaliżowane, za to północ stoi. Nowa Huta zablokowana, a w korku utknęło Podgórze. Na obwodnicy ruch się przytkał" - podano na Platformie Komunikacyjnej Krakowa na Facebooku.