Krakowianie pożegnali stary rok w biegu i kolorowych przebraniach. Za nami kolejny Krakowski Bieg Sylwestrowy - tu liczyła się nie tylko forma ale i styl, nagradzane były bowiem najbardziej kreatywne kreacje. Biegły więc smoki, rycerze, upiory, renifery, a nawet... cała konstrukcja tramwajowa oraz samolot.

Z uczestnikami biegu rozmawiała dziennikarka RMF FM Marlena Chudzio:

O biegu

Krakowski Bieg Sylwestrowy odbył się w stolicy Małopolski po raz dziewiętnasty. Dochód z imprezy zostanie przekazany na rzecz Fundacji Wspierania Kardiochirurgii Dziecięcej Schola Cordis.

Jak informował Urząd Miasta Krakowa, bieg odbył się na dwóch dystansach. "Smocza Piątka" (5 km) przeznaczona była dla wszystkich, a "Radosna Dziesiątka" (10 km) - dla osób pełnoletnich (w drodze wyjątku - za zgodą rodzica lub opiekuna prawnego - do biegu dopuszczone będą osoby, które ukończyły 16 lat).

Maksymalnym czasem przewidzianym na pokonanie jednego z dwóch dystansów było 90 minut. Zmagania rozpoczęły się w samo południe. Start i meta były na Małym Rynku.

Opracowanie: