Przyjmuję wynik II tury wyborów z ogromną wdzięcznością, ale też z pokorą, bo to jeszcze jest sondaż - powiedział Aleksander Miszalski (KO), który według sondażu Ipsos wygrał wybory na prezydenta Krakowa.
Kochani, przyjmuję ten wynik z ogromną wdzięcznością dla wszystkich krakowian i krakowianek, ale też z pokorą, bo to jeszcze jest sondaż, o tym pamiętajmy - zaznaczył Miszalski tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników.
Dziękuję wam nie tylko za głosy. Dziękuję wam za te dwa miesiące ciężkiej kampanii, za te wszystkie rozmowy na ulicach, na placach, na targach, na kleparzach, na przystankach. Za te wszystkie pomysły programowe. Za słowa krytyki. Za wszystko to, że codziennie to wy dawaliście mi tą gigantyczną energię i ten zapał do pracy - dodał polityk, dziękując również rodzinie i wolontariuszom.
Z sondażu exit poll wynika, że poseł PO Aleksander Miszalski wygrał wybory na prezydenta Krakowa. Polityk uzyskał 51,1 proc. głosów.
Na jego kontrkandydata, startującego z własnego komitetu Łukasza Gibałę zagłosowało 48,9 proc. krakowian.
Frekwencja w Krakowie (według Ipsos) wyniosła 45 proc.