Policjanci rozwikłali sprawę zaginięcia 65-latka z Oleśnicy w Świętokrzyskiem z września 2017 roku. Funkcjonariuszom udało się dotrzeć do informacji, z których wynika, co stało się z zaginionym. Jak się okazało, 65-latek został potrącony przez samochód i wywieziony do lasu. W sprawie tej zatrzymano dwóch mężczyzn. Obaj zostali tymczasowo aresztowani.
Świętokrzyscy policjanci rozwikłali zagadkę zaginięcia sprzed siedmiu lat 65-letniego mężczyzny z Oleśnicy.
Okazało się, że w 2017 roku został śmiertelnie potrącony przez samochód, a kierowca i pasażer wywieźli ciało do lasu i zakopali.
W tej sprawie zatrzymano dwóch mężczyzn.
Jak informuje reporter RMF FM, zatrzymani to 56-letni mieszkaniec powiatu staszowskiego oraz 55-latek mieszkający obecnie w Częstochowie.
Śledczy ustalili, że we wrześniu 2017 roku potrącili mężczyznę jadąc suvem. Ciało włożyli do samochodu i wywieźli do lasu. Tam ukryli zwłoki.
Zagadkę udało się rozwikłać staszowskim i kieleckim policjantom, którzy wciąż pracowali nad sprawą zaginięcia mężczyzny i uzyskali nowe informacje w tej sprawie. Zatrzymali dwóch mężczyzn.
Jeden, który kierował pojazdem usłyszał zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku, ucieczki z miejsca zdarzenia oraz znieważenia zwłok. Pasażer odpowie za pomoc sprawcy i także za znieważenie zwłok.
Decyzją sądu obaj podejrzani trafili do aresztu.