Policjanci znaleźli ciało noworodka w garażu na terenie jednej z posesji w Opatowie w Świętokrzyskiem - informuje portal echodnia.eu. Matka dziecka trafiła do szpitala.
W poniedziałek o godz. 4:00 funkcjonariusze otrzymali niepokojące zgłoszenie od lekarzy ze szpitala w Opatowie. Wynikało z niego, że do placówki trafiła 21-latka z krwotokiem, który był wywołany porodem - podaje portal echodnia.eu.
Policjanci pojechali do miejsca zamieszkania kobiety. Jak ustaliło "Echo Dnia", w garażu na posesji funkcjonariusze znaleźli martwego noworodka.
Monika Żurek potwierdziła w rozmowie z RMF FM, że policjanci ustalają przyczyny śmierci chłopca. Nie udzieliła jednak bliższych informacji.
Z nieoficjalnych informacji dziennika "Echo Dnia" wynika, że dziecko miało urodzić się w 38. tygodniu ciąży.
Bliscy 21-latki mieli nie wiedzieć o ciąży kobiety. Poród odbył się w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Ciało noworodka zostało zabezpieczone do badań.