Wybory na wójta gminy Korycin w województwie podlaskim, gdzie o wygranej zdecydował jeden głos, zostają unieważnione, a co za tym idzie, muszą zostać powtórzone - orzekł w piątek Sąd Okręgowy w Białymstoku. Mandat wójta, który otrzymał Mirosław Lech został wygaszony.
Beata Matyskiel przegrała jednym głosem w drugiej turze wyborów na wójta podlaskiej gminy Korycin. 30 kwietnia złożyła w sądzie protest wyborczy, zarzucając nieważność wyboru wieloletniego włodarza, Mirosława Lecha. Złożyła także zawiadomienie w prokuraturze.
Podkreślała wtedy, że protest złożyła nie jako kandydatka, a jako wyborca. Wnosiła o ponowne przeliczenie głosów, stwierdzenie wygaśnięcia mandatu wójta gminy oraz o zarządzenie powtórnych wyborów.
W złożonym do sądu proteście była między innymi informacja o wpisywaniu na listę głosujących osób nieuprawnionych do głosowania (niemieszkających na stałe na terenie gminy Korycin) oraz o naruszeniu Kodeksu wyborczego.
W piątek, 14 czerwca, sąd wydał wyrok. Orzekł o unieważnieniu i powtórzeniu wyborów, w których Beata Matyskiel zdobyła 731 głosów, a jej kontrkandydat, Mirosław Lecz - 732 głosy.