W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku, jako pierwszym ośrodku w północno-wschodniej Polsce, można oddawać komórki krwiotwórcze pobierane z krwi obwodowej, wykorzystywane w leczeniu pacjentów z chorobami szpiku.
Ośrodek pobrań w Białymstoku dostał akredytację POLTRANSPLANT-u na wykonywanie takich pobrań - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej dyrektor białostockiego Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa (RCKiK) prof. Piotr Radziwon.
Zgoda ta oznacza, że dawcy tych komórek z regionu nie będą już musieli jeździć do Warszawy, aby je oddać. Były już trzy pierwsze donacje.
Prof. Radziwon podkreślił, że możliwość pobierania na miejscu komórek krwiotwórczych jest ważna, bo z roku na rok przybywa osób zainteresowanych byciem dawcą. Pobieranie komórek krwiotwórczych to alternatywa dla pobrań szpiku, nie jest konieczne znieczulenie ogólne dawcy.
Ośrodek dawców szpiku w RCKiK w Białymstoku działa od kilkunastu lat, dotychczas pobierano komórki, ale jedynie do celów ortopedycznych w leczeniu uszkodzeń stawów - poinformował Radziwon. Technicznie możliwości cały czas mieliśmy, natomiast dopóki mieliśmy jedno, dwa pobrania rocznie - jak na początku funkcjonował nasz ośrodek dawców szpiku - no to organizowanie ośrodka pobierającego tutaj nie miałoby większego sensu - powiedział prof. Radziwon.
W akredytowanym ośrodku pobierane będą komórki krwiotwórcze, czyli zastępujące szpik pacjenta, gdy szpik zajęty jest chorobą albo zniszczony na skutek leczenia oraz komórki odpornościowe (limfocyty). Komórki można podać, jeśli dawca ma zgodność antygenową z pacjentem.
Dr Tomasz Wasiluk, kierujący ośrodkiem pobierającym w Białymstoku wyjaśnił, że procedura przed pobraniem jest długa. Dawca przechodzi szczegółowe badania wykluczające choroby (zakaźne, nowotwory, choroby autoimmunologiczne); potem konsylium ocenia, czy dana osoba może być dawcą. Pobranie komórek krwiotwórczych poprzedza przyjmowanie przez daną osobę substancji, które stymulują szpik, aby komórek krwiotwórczych było więcej i aby dostały się do krwi, bo są stamtąd pobierane. Dawca jest po donacji również pod opieką RCKiK.
Samo pobranie komórek krwiotwórczych trwa kilka godzin. Wynika to z tego, że tak naprawdę duża objętość krwi dawcy przepływa przez urządzenie (separator komórkowy), ale samych tych komórek pobieramy ok. 150 ml (mililitrów), więc jest to taka esencja tego, co potrzebujemy przekazać do ośrodka transplantacyjnego - wyjaśnił Wasiluk. Dodał, że ze względu na tak małą ilość pobieranego materiału, pobór jest mało obciążający dla dawcy.
Dr Tomasz Wasiluk wyjaśnił, że obecnie komórki krwiotwórcze są pobierane coraz częściej z krwi obwodowej. Jakbyśmy chcieli być bardzo precyzyjni, to nie pobieramy szpiku, tylko komórki krwiotwórcze. Te pobrania szpiku są zarezerwowane dla sytuacji, gdy z jakiegoś powodu dawca nie może oddać komórek krwiotwórczych, albo gdy choroba biorcy wymusza taką sytuację, że jednak przeszczepienie szpiku jest korzystne, tylko jest to o wiele bardziej traumatyczne - wyjaśnił Tomasz Wasiluk. Dodał, że dawcy chętniej zgadzają się na pobranie komórek krwiotwórczych z krwi, a nie szpiku.
Z danych RCKiK w Białymstoku wynika, że w rejestrze potencjalnych dawców szpiku w Podlaskiem jest blisko 41,3 tys. osób. Od 2011 r. wykonano 177 pobrań szpiku, z czego 144 to pobrania komórek macierzystych z krwi obwodowej, 18 pobrań komórek macierzystych z talerza kości biodrowej i 15 pobrań limfocytów. Centrum podało, że na koniec kwietnia w Polsce w krajowym Centralnym Rejestrze Niespokrewnionych Potencjalnych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej było ponad 2,2 mln potencjalnych dawców.