Dramatyczne sceny rozegrały się w Suwałkach w woj. podlaskim. Do policjantów podbiegł mężczyzna, prosząc o pomoc. Mówił o kimś, kto umiera i nikt nie wie, jak mu pomóc. Mundurowi pobiegli za nim i znaleźli nieprzytomnego mężczyznę, leżącego na podłodze w łazience.
Do policjantów patrolujących ulicę Noniewicza w Suwałkach podbiegł mężczyzna, prosząc o pomoc.
Umiera mężczyzna, nikt nie wie co robić, pomóżcie - usłyszeli od niego.
Pobiegli z nim do wskazanego mieszkania. Tam w łazience znaleźli leżącego na podłodze człowieka. Nie było z nim kontaktu.
Liczyła się każda sekunda.
Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do udzielania pierwszej pomocy i rozpoczęli masaż serca. W międzyczasie jeden z nich za pośrednictwem dyżurnego wezwał karetkę. Policjanci ratowali mężczyznę do przyjazdu ratowników.
Na szczęście 36-latek odzyskał funkcje życiowe. Został zabrany do szpitala.