Ponad 300 tysięcy złotych straciło czworo seniorów z województwa podlaskiego, którzy dali się oszukać metodą "na wnuczka" i "na policjanta". Policja ostrzega, że w czasie ferii takich prób może być więcej. Warto więc uczulić bliskich, żeby nie stracili pieniędzy.
Zaledwie w ciągu dwóch dni czworo seniorów uwierzyło w historię oszustów i straciło ponad 300 tysięcy złotych. Wszyscy myśleli, że pomagają swoim bliskim, którzy spowodowali wypadek.
Na telefon stacjonarny 81-letniego mieszkańca Wasilkowa zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Z prowadzonej rozmowy wynikało, że córka seniora wraz z zięciem spowodowali wypadek, w którym potrącili kobietę. Oszust powiedział, że córka z zięciem wrócą do domu, jeżeli będą pieniądze na kaucję. Mężczyzna uwierzył w opowiadaną historię, przygotował 190 tys. złotych i przekazał je mężczyźnie, który przyszedł do jego mieszkania. Po rozmowie z żoną zorientował się, że padł ofiarą oszustwa.
Późnym wieczorem do seniorki z Wasilkowa zadzwoniła kobieta. Powiedziała, że potrąciła osobę i potrzebuje pieniędzy, żeby uniknąć aresztu. 88-latka myśląc, że dzwoni jej córka przygotowała 35 tys. złotych i blisko 4500 dolarów, które włożyła do reklamówki. Przekazała je mężczyźnie, który do niej przyszedł. Chwilę później zadzwoniła do córki, która uświadomiła ją, że została oszukana.
Przestępcy zadzwonili również do 87-letniej białostoczanki, także późnym wieczorem. Seniorka w słuchawce usłyszała mężczyznę podającego się za jej wnuka. Oszust powiedział, że spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy na kaucję. Seniorka słyszała w słuchawce dwa męskie głosy. Drugi z nich przedstawił się jako policjant i powiedział, że po pieniądze zgłosi się prokurator. Seniorka przekazała oszustom 40 tys. złotych. Dopiero od córki dowiedziała się, że wnuk nie spowodował żadnego wypadku. Podobną historię również usłyszała 76-letnia mieszkanka Gródka, która straciła 34 tys. złotych.
Policjanci, prokuratorzy nigdy nie żądają pieniędzy i nie informują telefonicznie o prowadzonych czynnościach! Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust. Kieruj się rozsądkiem przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych. Bądź czujny w kontaktach z nieznajomymi i pod żadnym pozorem nie przekazuj im pieniędzy. Słysząc w słuchawce prośbę o finansową pomoc rozłącz się i sam zadzwoń do tej osoby, aby zweryfikować tę informację - mówi podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik podlaskich policjantów.
Policja apeluje również do rodzin seniorów, w tym wnuków, by wyjaśnili im zasady działania oszustów. W czasie ferii, gdy rodziny wyjeżdżają na wypoczynek, oszuści mogą być bardziej aktywni.