Policjant z podlaskiej miejscowości Michałowo popisał się niedawno skuteczną i, co najważniejsze, wielce potrzebną interwencją. Mężczyzna, patrolując okolice zalewu Siemianówka, zauważył, że w pobliżu zabudowań płonie las. Jeszcze przed przyjazdem strażaków ewakuował 6 osób i wyniósł z zagrożonej posesji dwie butle z gazem.

Do zdarzenia doszło na północnym brzegu zalewu Siemianówka, w okolicach wsi Cisówka i Budy. Policjant patrolujący te tereny zauważył dym i płomienie nad lasem. Funkcjonariusz ruszył w tamtym kierunku i powiadomił dyżurnego komendy białostockiej.

Ten z kolei przekazał informacje strażakom i pracownikom pogotowia energetycznego.

Mundurowy obecny na miejscu zaczął sprawdzać pobliskie domy i posesje. Znajdowało się tam 6 osób, które próbowały ratować swój dobytek. Silny wiatr rozprzestrzeniał płomienie, w związku z czym policjant ewakuował mieszkańców. Sam natomiast gasił ogień wszelkimi dostępnymi środkami.

Chwilę później dowiedział się, że w domach, do których zbliża się ogień, znajdują się butle z gazem. Jeszcze przed przyjazdem zastępów straży pożarnej funkcjonariusz wyniósł z budynków 2 butle.

Oprócz strażaków z pożarem walczyło też 40 policjantów. Ogień udało się opanować dopiero po kilku godzinach.