Ponad 800 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią odnotowała w miniony weekend straż graniczna. Na rzece Przewłoka doszło do szturmu imigrantów, którzy siłowo chcieli wejść do Polski.
Ostatni weekend na granicy polsko-białoruskiej był dla funkcjonariuszy straży granicznej bardzo pracowity. Odnotowano 824 próby nielegalnego przekroczenia granicy. Zatrzymano też siedmiu pomocników. Obserwujemy, że tych prób nielegalnego wejścia do Polski jest w ostatnich dniach więcej, co może mieć związek m.in. z ładną pogodą - mówi mjr Andrzej Juźwiak, rzecznik Straży Granicznej.
W piątek wieczorem na Podlasiu doszło do próby siłowego przekroczenia granicy przez rzekę Przewłoka niedaleko Białowieży. Grupa ponad 140 migrantów próbowała nielegalnie w ten sposób dostać się do Polski. Cudzoziemcy byli bardzo agresywni - rzucali konarami i kamieniami w kierunku patroli Straży Granicznej i Wojska Polskiego, by w ten sposób utorować sobie drogę na zachód Europy. Do nielegalnego przekroczenia granicy nie dopuszczono. Migranci wycofali się w głąb Białorusi.
W miniony weekend pogranicznicy udzielili pomocy medycznej dziewięciu osobom.
Migranci, którzy próbują sforsować polską granicę mają najczęściej drobne urazy kończyn, a niektórzy złamania. Od początku roku na odcinku ochranianym przez Podlaski Oddział Straży Granicznej odnotowano około 12 tys. prób nielegalnego przejścia z Białorusi do Polski.