Weronika Nowakowska-Ziemniak zdobyła srebrny medal biathlonowych mistrzostw świata w sprincie. W fińskim Kontiolahti Polka była gorsza tylko od Francuzki Marie Dorin Habert. Brązowy medal wywalczyła Ukrainka Walja Semerenko.
Weronika Nowakowska-Ziemniak, która upatrywała swoich szans przede wszystkim w biegu indywidualnym na 15 km, była w sobotę bezbłędna na strzelnicy i potrafiła utrzymać szybkie tempo biegu. Jej czas był jednak o niespełna 10 sekund gorszy od rezultatu Habert, która musiała pokonać jedną karną rundę.
To największy sukces w karierze zawodniczki AZS AWF Katowice. Dotychczas nigdy nie stała nawet na podium zawodów Pucharu Świata - jej najlepszym w karierze dokonaniem było szóste miejsce w tym sezonie w Ruhpolding. Była też piąta na igrzyskach olimpijskich w Vancouver.
W pierwszej dziesiątce uplasowały się też dwie inne Polki - Krystyna Guzik i Magdalena Gwizdoń. Guzik (AZS AWF Katowice) była piąta, a Gwizdoń (BLKS Żywiec) siódma.
Dobre wyniki Nowakowskiej-Ziemniak, Guzik oraz Gwizdoń, stawiają polskie biathlonistki w dobrej sytuacji przed niedzielnym biegiem na dochodzenie na 10 km. Wicemistrzyni świata ruszy na trasę z 10-sekundową stratą do Habert, Guzik wystartuje 40 s, a Gwizdoń 52 s po Francuzce.
(mn)