Miasto Falun, gospodarz rozegranych w lutym mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym, zaproponowało, aby Szwecja starała się o organizację zimowych igrzysk olimpijskich w 2026 roku.
Głównym miastem z halami hokejowymi i torem łyżwiarskim byłby Sztokholm, a konkurencje alpejskie rozgrywane byłyby w Are. Falun z kolei jest naturalnym kandydatem. Mamy doskonałe, nowoczesne obiekty do rozgrywania narciarstwa klasycznego, a MŚ dały nam doświadczenie w organizacji dużych imprez sportowych - powiedział prezes szwedzkiej federacji narciarskiej Mats Arjes.
Podkreślił, że Szwecja powinna złożyć wniosek, przedstawiający niedrogie, lecz nowoczesne igrzyska oparte głównie na obiektach, które już istnieją.
Już teraz posiadamy solidne wsparcie sponsorów i podmiotów gospodarczych w regionie i będziemy starać się przekonać szwedzki komitet olimpijski (SOK) - argumentował.
Rozważamy taką możliwość, ponieważ Międzynarodowy Komitet Olimpijski po gigantycznych wydatkach na olimpiadę w Soczi życzy sobie skromniejszych igrzysk, co sprawia, że mamy duże szanse - powiedział przewodniczący SOK Stefan Lindeberg.
W styczniu ubiegłego roku Sztokholm po odrzuceniu poparcia rządu wycofał się z rywalizacji o organizację ZIO w 2022 roku ze względu na zbyt duże obciążenia finansowe dla podatników. Falun starało się już o organizację zimowej olimpiady w latach 1988 i 1992.
(j.)