Gospodarzem hokejowych mistrzostw świata Dywizji IA w 2015 roku będzie ukraiński Donieck - taką decyzję podjęła Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie na posiedzeniu w białoruskim Mińsku. Ukraińska kandydatura pokonała Kraków stosunkiem głosów 13:11. "To polityczna sprawa" - komentował na gorąco w rozmowie z Interia.pl prezes PZHL Dawid Chwałka.

Gdyby Polska otrzymała prawo organizacji MŚ Dywizji 1 A, rywalizacja odbywałaby się w jednym z najnowocześniejszych obiektów sportowo-widowiskowych w Europie - na Kraków Arenie, gdzie popisy gwiazd sportu i występy światowej sławy artystów może podziwiać nawet 18 tysięcy widzów.

Szef PZHL: To polityczna decyzja

Prezes PZHL Dawid Chwałka w rozmowie z Interia.pl nie krył rozżalenia po decyzji IIHF. Musiałem wyjść na chwilę i ochłonąć, bo bardzo się zdenerwowałem. To polityczna sprawa. Nie może być inna, skoro organizację mistrzostw przyznaje się krajowi, w którym trwają działania wojenne. Ta decyzja nie ma nic wspólnego z promocją hokeja. Przegraliśmy dwoma głosami. Przesądzili członkowie zarządu IIHF, bo większość przedstawicieli federacji krajów, z którymi będziemy grać na mistrzostwach, była za nami - podkreślił.

Przegraliśmy, choć przedstawiliśmy o wiele lepszą ofertę niż Ukraińcy. Kraków to piękne miasto, a turniej rozegrany byłby w nowej, wspaniałej hali. Poza tym, Ukraina miała przecież mistrzostwa przed rokiem, podobnie jak turniej przedkwalifikacyjny do igrzysk. Z kolei nasza federacja w przyszłym roku obchodzi 90-lecie istnienia - zaznaczył Chwałka.

Nasza porażka to niestety także wynik braku ciągłości obecności przedstawicieli naszego związku na kongresach IIHF. Przez lata jeździła jedno-, dwuosobowa delegacja. Dopiero w tym roku mamy czterech przedstawicieli, podczas gdy inne federacje przykładają o wiele większe znaczenie do dyplomacji. Niestety, mamy sporo do odrobienia także w tym temacie. Ukraińcy już w zeszłym roku lobbowali za mistrzostwami w Doniecku. Na kongres przyjechał Siergiej Bubka, aby promować ukraińską kandydaturę - przypomniał szef PZHL.

Odrobny: Fajnie byłoby zrobić dobry wynik przed swoimi kibicami

Polski Związek Hokeja na Lodzie zgłosił kandydaturę Krakowa do organizacji MŚ Dywizji IA po tym, jak nasza kadra awansowała w kwietniu na zaplecze Elity, wygrywając MŚ Dywizji IB w Wilnie.

Cieszylibyśmy się, gdyby się to udało (uzyskanie prawa organizacji turnieju - przyp. red.). Pomogłoby to na pewno dyscyplinie. Poza tym najlepiej gra się przed własną publicznością, kibice są siódmym zawodnikiem na lodzie. Doping na pewno by nas poniósł, fajnie byłoby zrobić jakiś lepszy wynik przed swoimi kibicami - mówił wtedy RMF FM bramkarz polskiej reprezentacji Przemysław Odrobny.

RMF FM / Interia.pl / PAP