Kilkanaście centymetrów śniegu, które spadły w nocy, sparaliżowały Łódź. Ulice są białe i śliskie - informuje reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka.
Po mieście jeździ się fatalnie. Większość samochodów porusza się z prędkością 20-30 km/h. Na szczęście, miejskie autobusy i tramwaje, jeżdżą normalnie.
Zdecydowanie lepiej jest poza Łodzią. Na drogach krajowych nawierzchnie są czarne i mokre. Najgorzej jest na "8" w Chorzynie, bo na jezdni leży śnieg. Na tej samej drodze w Babsku śliską warstwę rozjeżdżają samochody, podobnie, jak w Złoczewie na "14".