O godz. 13 czasu polskiego z lotniska w Kairze wystartował samolot LOT-u z Polakami na pokładzie. Jak ustalił reporter RMF FM, nie wszystkie miejsca na pokładzie zostały zajęte. Samolot zabiera turystów indywidualnych, którym odwołano weekendowy rejs oraz pracowników polskich biur w Kairze.
Z informacji pracowników LOT-u w Kairze wynika, że na lotnisku poza osobami, które wsiadły na pokład Boeinga nie ma więcej Polaków próbujących wydostać się z Egiptu.
W Egipcie w antyrządowych demonstracjach od początku tego tygodnia zginęło ok. 300 osób. Demonstranci domagają się ustąpienia rządzącego krajem od niemal 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka. W Kairze ma się odbyć "marsz milionów", w którym wezmą udział przeciwnicy 30-letnich rządów Mubaraka.
Polskie MSZ zdecydowanie odradza wyjazdy do Egiptu.