Donald Tusk i minister zdrowia Ewa Kopacz są już w Berlinie w związku z wypadkiem polskiego autokaru, w którym zginęło 13 osób. Premier i minister udali się do jednego ze szpitali, w którym przebywają ranni w katastrofie. W Berlinie zostaną "tak długo, jak to będzie konieczne".
Rzecznik rządu poinformował także, że według jego informacji identyfikacja ofiar katastrofy polskiego autokaru została już dokonana. Według moich informacji, identyfikacja już została dokonana, teraz tylko trwa proces weryfikacji po to, żeby tutaj żadnej najmniejszej pomyłki, najmniejszej wątpliwości nie było - powiedział Graś. Dodał, że jeszcze dzisiejszej nocy rodziny ofiar pozostaną poinformowane o stanie ich bliskich.
Graś poinformował także, że przed wylotem do Berlina odbyła się telefoniczna rozmowa premiera z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Oprócz wyrazów współczucia, które przekazała pani kanclerz rodzinom ofiar, pan premier uzyskał również zapewnienie, że pani kanclerz dołoży osobistych starań, żeby rodziny i poszkodowani zostali poddani takiej opiece, jak to tylko będzie możliwe ze strony niemieckiego rządu - podkreślił.
Na razie najważniejsze jest to, żeby ci ranni i poszkodowani, którzy w tym wypadku zostali poszkodowani, aby otrzymali wszelką możliwą pomoc. Tym, którzy są lżej ranni zostanie zapewniony transport do Polski - zapewnił rzecznik rządu.