W ostatnich sondażach przed II turą wyborów prezydenckich Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski idą łeb w łeb. W dwóch z trzech najnowszych badań wyższe poparcie uzyskał kandydat Koalicji Obywatelskiej, w jednym na prowadzenie wysunął się urzędujący prezydent. We wszystkich przypadkach jednak różnice notowań kandydatów są minimalne!
W sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" wyższe poparcie uzyskał, co prawda, Rafał Trzaskowski, ale - jak zaznacza gazeta - "jest to niewielka przewaga, mieszcząca się w granicach błędu statystycznego".
Oddanie głosu na kandydata Koalicji Obywatelskiej zapowiedziało w tym badaniu 45,3 procent respondentów, zaś poparcie prezydenta Andrzeja Dudy zadeklarowało 44,4 procent pytanych.
"W tym sondażu nikt tak naprawdę nie jest pierwszy" - komentuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" szef IBRiS Marcin Duma.
Jak zaznacza: "Żeby móc mówić o czyjejś prawdziwej przewadze, wynik musiałby być co najmniej 53:47".
Zdaniem Marcina Dumy, oznacza to, że aż do momentu policzenia przez Państwową Komisję Wyborczą ostatniego głosu, możemy nie mieć pewności co do wyniku wyborów.
"Może być tak, że zadecyduje 400-200 tysięcy głosów - i nasz sondaż to pokazuje" - podkreśla szef IBRiS.
Zwraca również uwagę na wysoką liczbę wyborców niezdecydowanych: jest ich aż ponad 10 procent.
"Porównując to badanie z sondażami sporządzanymi zaraz po I turze, widać, że wzrosła liczba niezdecydowanych" - zauważa Marcin Duma.
Rafał Trzaskowski wygrywa również w ostatnim przed ciszą wyborczą sondażu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24. Oddanie pojutrze głosu na kandydata Koalicji zadeklarowało w tym badaniu 46,4 procent ankietowanych.
Prezydenta Andrzeja Dudę ma natomiast zamiar poprzeć - jak wynika z sondażu - 45,9 procent badanych.
Również w tym sondażu znaczny jest odsetek wyborców niezdecydowanych: aż 7,7 procent pytanych stwierdziło, że nie wie, na kogo zagłosuje.
Minimalną różnicę między notowaniami Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego wskazuje również sondaż Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu".
W tym badaniu nieznacznie wyższe poparcie uzyskał urzędujący prezydent, na którego głosować zamierza 50,72 procent pytanych. Oddanie głosu na kandydata Koalicji Obywatelskiej zadeklarowało natomiast 49,28 procent respondentów.
"Wygra ten, kto bardziej przekona niezdecydowanych wyborców" - komentuje w rozmowie z "Super Expressem" politolog prof. Kazimierz Kik.
A według sondażu Instytutu Badań Pollster, niemal 4 procent ankietowanych wciąż nie wie, kogo poprze.