Ubiegający się o Biały Dom Demokrata Joe Biden powiedział, że jeśli zakażony koronawirusem Donald Trump nie wyleczy się do 15 października, to nie powinna się wtedy odbyć zaplanowana na ten dzień ich druga telewizyjna debata. "Jeśli będzie miał Covid-19, to nie powinniśmy mieć debaty" - oświadczył dziennikarzom w Hagerstown w Maryland Biden.
Zgodnie z planami drugie telewizyjne starcie Bidena z Trumpem ma odbyć się 15 października w Miami na Florydzie. Kandydat Republikanów zapowiedział we wtorek swoją gotowość do stawienia się na debacie.
Trump w poniedziałek został wypisany z wojskowego szpitala pod Waszyngtonem, gdzie spędził trzy noce. Do zdrowia dochodzi w Białym Domu, którego nie opuszcza.
Kampanijne wiece ubiegającego się o drugą kadencję Republikanina pozostają odwołane. Jego wyborczy rywal we wtorek przemawiał w Gettysburgu w Pensylwanii, gdzie w 1863 roku odbyła się najkrwawsza bitwa wojny secesyjnej. W historycznym miejscu Biden ostrzegał że "dziś nasz dom znów jest podzielony". Kraj jest w niebezpiecznym miejscu. Nasze zaufanie do siebie spada. Nadzieja wydaje się ulotna - mówił, wzywając do "budowania mostów, a nie murów".
Biden na Twitterze skrytykował Trumpa za jego wtorkową decyzję o zakończeniu rozmów z parlamentarzystami Demokratami w sprawie kolejnego pakietu pomocowego dla gospodarki na czas epidemii. Prezydent argumentował to tym, że nie chce dawać pieniędzy na "wykupywanie źle zarządzonych i pełnych przestępstw stanów (rządzonych przez) Demokratów".
Amerykańskie wybory prezydenckie odbędą się 3 listopada. Faworytem sondaży pozostaje Biden, który po pierwszej debacie i zakażeniu się koronawirusem u Trumpa w większości z badań powiększył swoją przewagę. We wtorek Demokrata otrzymał poparcie dziennika "New York Times". Liberalna gazeta w 2016 roku opowiedziała się za Hillary Clinton.